mruczą z dłonią na ich atłasowych futrach
z gracją muskając opuszki palców smutnego człowieka
ich puszyste ogony gładzą zbolałe powietrze
leniwie przeciągają swoje zwinne ciała
z ciepłem wkradają się na parapety
wiedzącym spojrzeniem ogarniają świat
śpią - sen przyozdabia ich wąskie źrenice
na długich wąsach kołysze się ciche miauknięcie
powoli tonie w mlecznych marzeniach
Nocne urojenia
największą podróż przeżywa się
bez planów i bagażu
po prostu się wychodzi
nie zamykając za sobą drzwi
tylko powrót
jak za każdym razem
jest inny
opinie
bez planów i bagażu
po prostu się wychodzi
nie zamykając za sobą drzwi
tylko powrót
jak za każdym razem
jest inny
opinie
Często czytane
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Agata
grafik ● web designer ● front-end developer ● poetaDeviantArt ● KrólTrefl ● WioskaSzablonów
Instagram ● Pinterest
Piszę wiersze odkąd pamiętam. Niezbyt dużo – tylko kilkanaście w ciągu roku, a jedynie te wybrane (moim zdaniem najlepsze) są publikowane tutaj.
Czytam wszystkie komentarze i chociaż z rzadka na nie odpowiadam, to bardzo je doceniam i serdecznie wam za nie dziękuję. Mam nadzieję, że chociaż na chwilę moja poezja pozwala wam oderwać się od rzeczywistości i wywołuje w was emocje.
Czytam wszystkie komentarze i chociaż z rzadka na nie odpowiadam, to bardzo je doceniam i serdecznie wam za nie dziękuję. Mam nadzieję, że chociaż na chwilę moja poezja pozwala wam oderwać się od rzeczywistości i wywołuje w was emocje.
© Design & text Agata. All rights reserved.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz